Jazda Konna :-D

Ice

To jest temat o jeździe konnej, gdzie osoby, które miały już do czynienia z przecudownymi zwierzątkami, nazywanymi Koniami, mogą o nich porozmawiać, tak samo jak o swoich umiejętnościach Mr. Green

ok, więc zacznę Mr. Green

Mam dużo kochanych koników XD Najukochansze zwą się: Abrakadabra i Reskiusz Mr. Green

Galopuję, Terenuję xD, krosuję Mr. Green

<lol>, skaczę (Stacjonaty 1m z kawałkiem, oxery 1m, ale triplebarów jeszcze nie probowałam Razz

Boję się ^^" poza tym... <lol> jakoś nie widzę swojego konia skaczącego triplebary xD (<jasne, zwal na konia> Mr. Green

))

What's with you ? Mr. Green

TeenTytanka

Hmm, ja jeszcze nie skakałam w ogóle w galopie. Raz miałam skakać ale konik się uparł że galopować nie będzie oO" Więc sweet było, a w ogóle prawie spadłam wtedy (ale nie spadłam. Zeszłam ^^).
Mój ulubiony konik nazywa się *fanfary* Malwa!!! A jej źrebak tegoroczny to Minister Edukacji, no comments o.O (mówienie na niego gier**ch zabronione pod karą śmierci!!!)
Pierwszy koń na którym jeździłam nazywał się Boliwia, to było nad morzem kiedyś tam ^^ Pierwszy galop odbył się na kucu imieniem Lucky Luck, pierwszy upadek z Alaski (wysadziła mnie z siodła bo chciała wierzgnąć na trenerkę oO") ^^
I moje ulubiona końska maść to siwa. I maść Appaloosa (dobrze napisałam? pewnie nie Razz

).
Koń mi wyrządził szkodę jak dotąd na trzy sposoby - nadepnął, ugryzł i zrzucił. Wszystkie te trzy rzeczy zaliczyła wspomniana już Alaska - siwy konik ^^ Konik, hehe. Wielki ślązak oO"

Ice

Moja Abruszka to kary XO (angloarab) ^^ Strzela barany w terenie i się ściga jak cholera ^^" na niej skakać nie mogę. Za to Resko, to leń, koń, ktory potrafi się potknąć jak stoi i jest cholernie chudy i twardy (niewygodny w galopie i kłusie). NO! Ale to mój ukochany rudzielec <3 narazie tylko z niego schodziłam, ale nie spadłam ani razu (z niego <lol> bo z Abry spadłam Mr. Green

)

TeenTytanka

Malwa jest konikiem polskim, w tej stajni w której jeżdżę akurat xo nie ma żadnego. Są dwa xx i trzy oo... z tym, że jedna klaczka oo ma kulawą nogę, nie stoi w boksie tylko łazi między budynkami i żre trawę, bo wygląda jak cień konia a nie jak koń, i ma 2 lata Very Happy

Nazywa się Córka i zachowuje się jak pies - łasi się, ociera, łazi za mną jak cień i można chodzić z nią przy nodze Very Happy

Ostatnio zareagowała na moje 'Córcia, chodź tu!' XD

Ice

Geniusz... xD Resko jest Strasznie apatyczny, a Abra strasznie żywa... kiedyś mnie ugryzła w ucho, żeby zwrócić na siebie moją uwagę... <lol>

corvus

lol... widzę że nie mam tu nic do powiedzenia xD (początkujący)

Ice

Każdy się kiedyś uczy Mr. Green

musisz zrozumieć Mr. Green

corvus

taaaak...

TeenTytanka

To mnie nie tylko Alaska ugryzła Rolling Eyes

Taka rozmowa:
Pani Basia: Gocha, weź Aluchę do rzeki...
Ja: Ugh... ale ja chcę Hoskę...
Pani Basia: Dobrze, nie musisz na niej jeździć, weź ją tylko do rzeki...

No więc wzięłam wspomnianą już Alabamę (córkę Alaski, nie zapominać! XD), okiełznałam i z pomocą Pani Basi jakoś na nią wsiadłam no i do rzeki. A ona wszędzie zaklejki miała (nie wspominając już o tradycyjnym gównie w uszach Rolling Eyes

) i przez te kilkadziesiąt metrów miałam wrażenie, że mi się odciskają na tyłku Rolling Eyes

No więc myję Aluchę, myję i myję... Alucha się pasie xD I łbem trzepie co i raz. I w końcu tak trzepnęła łbem, że mój palec znalazł się w jej paszczy... dobrze że mi go nie odgryzła oO" Wyglądałam, jakbym go pocięła xD *lol*
A potem Alabama rozpierdzieliła* ogrodzenie, zaplątała się w uwiąz, przez dziesięć minut się męczyłam żeby ją wyplątać... No bo reszta była w rzece, a przecież nie zostawię częściowo spanikowanego konia (w dodatku dużego) i nie polecę szukać Pani Basi... Na szczęście nikomu nic się nie stało. Uff. Tylko ja dostałam opieprz i Pani Basia miała co naprawiać...

*przepraszam za wyrażenie, ale to pasuje do sytuacji, bo wyrwała cały słup z ziemi oO"

Ice

Dzisiaj jeździłam na Reskiuszu xD Przeżyłam szok, bo pierwszy raz widziałam, żeby się palił do galopu o0o0o0 <SZOK> normalnie to dziwne. Stęsknił się za mną ^^. Kocham ten jego niewygodny galop i kłus xD. Nie mówiąc już o skoku przez 1-metrowego oxera <lol>.

TeenTytanka

Ja dzisiaj na Malwiaczku moim kochanym byłam ;* I bardzo się cieszę że zaczyna galopować z tej lewej nogi, bo ona była ćwiczona dużo więcej na prawą jeszcze zanim ją Pani Basia kupiła. I już od wczoraj udaje nam się z tą lewą nogą Very Happy

Czad ^^

Ice

Hm... galop na złą nogę to kontrgalop, słonko Mr. Green

a to, że udaje ci się na niej galopować na złą nogę to dobrze. Bo wiesz... koń zazwyczaj galopuje na dobrą nogę... mimo tego powinien mieć wyćwiczone oba sposoby Mr. Green

Ja do dzisiaj nie umiem lotnej zmiany nogi w galopie... Musze się nauczyć XD może zrobię to jutro ^^

TeenTytanka

Ja wiem, że to jest kontrgalop, ale... zresztą co, mam ci jeszcze raz wszystko napisać?! Tu chodzi o to, że ona na lewą nogę nie chciała, obojętnie w którą stronę! No ale już chce, jeszcze ciężko, ale idzie Very Happy

TeenTytanka

We wtorek miałam dwie jazdy pod rząd... Najpierw na Hosce normalna jazda, a potem pozwolono mi dosiąść Altairka ^-^ Ładnie chodzi, miękko. Tylko jeszcze nie galopuje na jeździe, bo muszą mu się mięśnie 'wyrobić' czy coś takiego... więc na razie kłus i stęp.

Ice

Ja tesknie za moimi kochanymi konikami ;(;(;( chlip.. zobacze je dopiero ok 27-28 ;(;(;( chlip......